wtorek, 3 grudnia 2013

Tydzień #29. Studium koloru - kadry filmowe

Poćwiczymy sobie postrzeganie kolorów. Konkretnie chodzi o to, żeby wybrać kilka kadrów filmowych i postarać się je odtworzyć, ale bez dłubania w detalach. Dlaczego screeny z filmów? Specjaliści w temacie twierdzą, że są zazwyczaj dobrze przemyślane kompozycyjnie, kolorystycznie i można się z nich wiele nauczyć (storytellingu też!). Ja myślę, że to dobra okazja, by sobie coś obejrzeć. Ale nie trzeba, jest sporo stron z gotowymi kadrami z filmów, np. 123 (Disney).

Przykłady od Wojtka Fusa. Niech te pracki będą szybkie:


A dla cierpiących na deficyt czasu nawet superszybkie:


Taką paletę zawsze warto sobie zachować na przyszłość. Sugeruję zrobić trzy sztuki minimum. I żadnych oszustw z pobieraniem koloru z oryginału! ;)

Na rozgrzewkę można sobie zaserwować ćwiczenie z CTRL+PAINT.

17 komentarzy:

  1. Cholerka, jakby ten temat był na 2 tygodnie, to postarałabym się jednak znaleźć na niego czas - bo już jakiś czas temu zapisałam sobie parę fajnych kadrów z Zaplątanych.

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest tak świetna zabawa, że nie mogę przestać :D narysowałam już 4 kadry z Władcy Pierścieni i 2 ze zniesławionego Zmierzchu, żaden nie zajął mi więcej jak 5-10min :D

    OdpowiedzUsuń
  3. A powiedzcie mi jeszcze, czy ostateczną pracę mamy wrzucać wraz z kadrem z filmu, na którym się wzorowałyśmy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm, sama nie wiem. Wyobrażałam sobie, że sam rysunek, ale mogłabym w podsumowaniu dać linki do refek, coby dało się porównać.

      Usuń
  4. A ja prawie nie mam kiedy zajrzeć na kompa, więc zamiast kadrów na tablecie macham z jakiegoś albumu niedbałe miniaturki obrazów znanych malarzy ( w sumie też mają dobre kompozycje)... kredkami. Może być czy jednak za daleko od tematu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawaj, czemu nie :) A jeszcze żeby wszystko było jasne, deadline w następną niedzielę. Zdaje się, że tak bardziej pasuje większości osób, w tym mi.

      Usuń
  5. Skłamałabym mówiąc, że długo nad tym siedziałam i jakoś mocno się przykładałam :D ale to była dla mnie czysta przyjemność, mimo że parę razy się złapałam na tym, że już - już chciałam użyć color pickera... :P

    http://img819.imageshack.us/img819/6264/ebkz.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Władca Pierścieni? :D

      Usuń
    2. Tak jak pisałam wyżej :D 3 z WP (jeden wywaliłam, po dłuższej chwili stwierdziłam że zaniża poziom :D), 2 ze Zmierzchu :) te Zmierzchowe (po prawej) są wg mnie bardziej szarobure, mniej się postarali albo koniecznie chcieli utrzymać ten ponury klimat stanu Waszyngton :P

      Usuń
    3. Racja, nie przeczytałam :P

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam 4 "kadry" z obrazów znanych malarzy - szkice pastelami na maleńkim formacie (wszystkie razem mieszczą się na A4).
    http://wstaw.org/m/2013/12/15/IMG_0250__kopia1.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam za pastele, u mnie każda forma tradycyjnego wyżywania się artystycznie umarła odkąd mam tablet ;_; no, znaczy często na wykładach rysuję ołówkiem / długopisem, ale sztuką bym tego nie nazwała ;D

      Usuń
  8. http://fc08.deviantart.net/fs71/f/2013/349/5/b/colour_practice_by_benegeserit-d6y0yof.jpg

    Frozen, Megamind i HP. ostatniego nie zdążyłam dokończyć, także pominęłam wiele kolorystycznych niuansów. Zmyśliłam tam też te dwie postacie, wiem że nie powinny być oświetlone w taki sposób :P ( ale jakoś nie mogłam się powstrzymać)

    OdpowiedzUsuń
  9. https://dl.dropboxusercontent.com/u/27789581/Kisiel/kadry.jpg
    Nie jestem zadowolona z tła w pierwszym, bo za późno się zorientowałam, że lepiej zaczynać od najdalszego planu - zwłaszcza, jak ma się wszystko na jednej warstwie... :D No i naciapane wyszło.
    Po kolei: Król Lew, 2x Życie Pi, Avatar.

    OdpowiedzUsuń
  10. Władca Pierścieni, Uczeń czarnoksiężnika, Jak wytresować smoka.
    http://imageshack.com/a/img819/8871/hewo.png

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.