Oto, co było rysowane:
Lars
Siedzę po ciemku i rysuję żarówki.
Indrani
Miało być enviro, a były urodziny koleżanki i portret w prezencie.
AnnieQ
Inka Florek
Ptaszek to efekt zachwytu pracami Mariny Veselinovic.
Irena Mazur
Więcej nie mam czasu zeskanować;/:
Indrani - Urszula i Hades w oparach miłości... zmiażdzyłaś! Znakomite - pomysł, wykonanie, wszystko w tej pracy jest dobre. Portret koleżanki też udany. Podoba mi się, że jest realistyczny, ale nie plastikowy, co często widuję w takich pracach i pewnie sama bym tego nie uninęła. Szkice - o swobodzie kreski pisałam już w komentarzach do poprzedniego tygodnia. Czapki z głów.
OdpowiedzUsuńAnnieQ - pamiętam Twoje pierwsze rysunki na Kisielu i widać bardzo duży postęp. Jest głębia i kontrast.
Lars - jeśli żarówa rysowana z natury, to szacunek za trudne warunki :)
Irena Mazur - jest coś ciekawego w eteryczności tego arta. Będziesz go kończyła?