wtorek, 27 maja 2014

#42 Podsumowanie

AnnieQ
Chciałam się pochwalić i narysować auto, którym pojadę do ślubu, ale trochę pokracznie wyszło. W rzeczywistości ładniejsze jest :D
Infiniti M35


Skoro przedłużony termin, to dorzucam jeszcze jednego potworka.



Revv
Linie bez programów wspomagających. 

3 komentarze:

  1. Jak zobaczyłam Revvowy samochodzik, to miałam takie 'uch, och, czemu też nie wzięłam jakiegoś kancioka' :P Fajne autko, chociaż część linii nie do końca wiem, do czego służy. Szczególnie przód trochę zagmatwany, nie umiem obczaić tam tych kształtów ;P Ale propsy za linie bez programów ;)

    No a ja, cóż. Znowu się zabieram za jakieś odjechane w kosmos rzeczy, a podstawy leżą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc myślałam, czy by nie wymazać kilku linii dla czytelności (już pal licho te perspektywiczne, ale obiekty się zasłaniają), ale uznałam, że nie o to tu chodzi.

      Co do Twoich prac, mam dwie uwagi.

      1. Masz ciągle niepewną, włochatą linię i w tego typu pracach nie możesz sobie na nią pozwolić. Rób zamachnięcie i jak nie wyjdzie, to zamachnij się jeszcze raz. Efekt zdecydowanie jest tego wart, rysunki są dużo bardziej schludne.

      2. Owale Ci się rozjeżdżają - nie wymazałam u siebie konstruowania ich, więc możesz podejrzeć, jak się zaleca je tworzyć. Przekątne w czworokącie, na którym budujesz owal tworzą środek, dzięki któremu podzielisz ten czworokąt na 4 części w prawidłowej perspektywie. Na czymś takim dużo łatwiej stworzyć koło pod odpowiednim kątem. ; )

      Usuń
  2. AnnieQ - linie trochę rozedrgane, ale w zasadzie chodziło o pocwiczenie konstrukcji w perspektywie. Przydałoby się może, by w rysunku konstrukcyjnym linie były nieco śmielsze, prostsze :) W drugiej pracy autko ma chyba problem ze zbieznością kół albo uwaloną oś :), bo jakoś dziwnie rozkraczone. Nie jestem też pewna, czy prawidłowo narysowałaś lewy tył pojazdu - róg bagażnika jakby za bardzo uniesiony.
    Ale mimo uczepienia się detali - bardzo fajne rysunki.

    Revv - faktycznie szacuneczek za rysunek bez automatycznej siatki. Mam jednak wrażenie, że buda wehikułu nieco rozjechała się w perspektywie. Wygląda jakby trochę za mocno "leciała" w stronę obsewrwatora. Może to przez nieczytelność linii. Podoba mi się, że Twoje rysunki wyglądają tak swobodnie.
    Super, że znów kiślujesz :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.